(L)Cloud-vival, czyli team building
i jak przetrwać w trudnych warunkach
Ciepłe miesiące są idealną okazją do wyjazdów plenerowych, a zwłaszcza tych integracyjnych. Dlatego postawiliśmy na team building, w nietypowej dla nas wersji. Wybraliśmy survival. Tak, dobrze przeczytaliście – SURVIVAL. Podzielono nas na dwie drużyny – Alfa i Bravo i rozpoczęliśmy od wstępnego szkolenia oraz wprowadzenia w tajniki prepperskie.
Każdy z nas otrzymał wojskową rację żywnościową wraz z niezbędnikiem potrzebnym do przetrwania w trudnych warunkach.
Najpierw zastanawialiśmy się o co tutaj chodzi? W co my się wpakowaliśmy?
Ale jako team jesteśmy niepokonani, zarówno w realizacji projektów, jak i pracy zespołowej. Niestraszne nam było rozpalanie ogniska, bez użycia zapałek. Wystarczyło nam krzesiwo 😉
Chociaż technik było wiele.
Szukaliśmy znaków, łamaliśmy kody, chodziliśmy po bunkrach.
Po zakończonej misji, udaliśmy się na wyczekiwany posiłek a na deser zjedliśmy pyszne i lekkie, jak chmurka babeczki.
I to jeszcze nie koniec atrakcji…. Czas spędzaliśmy również na kręgielni, gdzie spróbowaliśmy swoich sił jako mistrzowie bowlingu i nadrobiliśmy towarzyskie zaległości.
To był świetny, wspólny czas. Już odliczamy czas do kolejnego spotkania 🙂